Jacek Kaczmarski, Przemyslaw Gintrowski, Zbigniew Lapinski - Rozmowa
текст песни
45
0 человек. считает текст песни верным
0 человек считают текст песни неверным
Jacek Kaczmarski, Przemyslaw Gintrowski, Zbigniew Lapinski - Rozmowa - оригинальный текст песни, перевод, видео
- Текст
- Перевод
Pan śpiewak, świat widzi ponuro:
Wciąż tylko o stosach i grobach;
Pan wiesza, poddaje torturom,
Głos pana to wieczna żałoba,
Że trwają - pan za złe ma murom,
A mnie się to życie podoba!
- Proszę pani, ja życie lubię
W jego prawdzie i w jego złudzie;
Ale człowiek dąży ku zgubie,
Wiedzieć o tym nie chcą ludzie.
- Właśnie, ludzie. Niech pan pomyśli
Starczy im prawdziwych przepaści,
A najgorsze - jeszcze się przyśni;
W cierpieniu - wszyscy są właśni.
Pan mówi, że życie to czyściec,
A oni pragnęliby baśni.
- Proszę pani, przecież to robię.
Opowiadam baśnie, choć smutne -
Kim by był niepojęty człowiek
Bez braci Grimm prawdy okrutnej?
- Właśnie, prawda. O co pan pyta?
Obcy panu brak wątpliwości.
To pan śpiewa, co pan przeczytał:
Po prostu świat w książkę uprościł.
Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta.
Pan przeczy człowieczej miłości!
- Proszę pani, cierpieć się staram.
Starczy spytać żony i dzieci.
Kocham. Miłość - księga stara,
Którą warto Bogu polecić.
- Właśnie, Bóg. Pan Boga nie lubi,
Ale mówi, że wciąż Go szuka.
W pańskich trwogach można się zgubić.
Pan publicznie z losem się czubi:
Jaka z tego dla nas nauka?
- Proszę pani, proszę nie czekać
Na nauki, tezy i wnioski -
Jestem egzemplarz człowieka,
A to znaczy - diabli, czyśćcowy i boski.
Wciąż tylko o stosach i grobach;
Pan wiesza, poddaje torturom,
Głos pana to wieczna żałoba,
Że trwają - pan za złe ma murom,
A mnie się to życie podoba!
- Proszę pani, ja życie lubię
W jego prawdzie i w jego złudzie;
Ale człowiek dąży ku zgubie,
Wiedzieć o tym nie chcą ludzie.
- Właśnie, ludzie. Niech pan pomyśli
Starczy im prawdziwych przepaści,
A najgorsze - jeszcze się przyśni;
W cierpieniu - wszyscy są właśni.
Pan mówi, że życie to czyściec,
A oni pragnęliby baśni.
- Proszę pani, przecież to robię.
Opowiadam baśnie, choć smutne -
Kim by był niepojęty człowiek
Bez braci Grimm prawdy okrutnej?
- Właśnie, prawda. O co pan pyta?
Obcy panu brak wątpliwości.
To pan śpiewa, co pan przeczytał:
Po prostu świat w książkę uprościł.
Pan gra, kiedy wszechświat zgrzyta.
Pan przeczy człowieczej miłości!
- Proszę pani, cierpieć się staram.
Starczy spytać żony i dzieci.
Kocham. Miłość - księga stara,
Którą warto Bogu polecić.
- Właśnie, Bóg. Pan Boga nie lubi,
Ale mówi, że wciąż Go szuka.
W pańskich trwogach można się zgubić.
Pan publicznie z losem się czubi:
Jaka z tego dla nas nauka?
- Proszę pani, proszę nie czekać
Na nauki, tezy i wnioski -
Jestem egzemplarz człowieka,
A to znaczy - diabli, czyśćcowy i boski.
Мистер Шпевик, мир мрачно видит:
Все еще только о сваях и могилах;
Ты вешаешь, он представляет пытки,
Голос Господа вечный траур,
Что они продолжаются - Господь плохо для стен,
И мне нравится эта жизнь!
- Мадам, мне нравится жизнь
В его правде и в его иллюзии;
Но человек стремится к потере,
Люди не хотят знать об этом.
- Да, люди. Считать
У них настоящий разрыв,
И худшее - все еще мечтал;
В страданиях - все сами.
Господь говорит, что жизнь чистилище,
И они хотели бы сказки.
- Мадам, я делаю это.
Я рассказываю сказки, хотя и грустно -
Кто был бы непостижимым человеком
Без братьев Гримм, жестокая правда?
- Это верно. О чем вы спрашиваете?
Незнакомец отсутствие сомнений.
Ты поешь, что прочитал Господь:
Мир просто упростил книгу.
Вы играете, когда вселенная ругается.
Господь противоречит человеческой любви!
- Мадам, я стараюсь страдать.
Этого достаточно, чтобы спросить вашу жену и детей.
Я люблю. Любовь - старая книга,
Который стоит порекомендовать Богу.
- Да, Бог. Бог не любит
Но он говорит, что все еще ищет его.
Вы можете заблудиться в своем страхе.
Мистер публично с судьбой тендера:
Какая наука для нас?
- Мадам, пожалуйста, не жди
Для науки, тезисов и выводов -
Я копия мужчины,
А это значит - черт, чистилище и божественно.
Все еще только о сваях и могилах;
Ты вешаешь, он представляет пытки,
Голос Господа вечный траур,
Что они продолжаются - Господь плохо для стен,
И мне нравится эта жизнь!
- Мадам, мне нравится жизнь
В его правде и в его иллюзии;
Но человек стремится к потере,
Люди не хотят знать об этом.
- Да, люди. Считать
У них настоящий разрыв,
И худшее - все еще мечтал;
В страданиях - все сами.
Господь говорит, что жизнь чистилище,
И они хотели бы сказки.
- Мадам, я делаю это.
Я рассказываю сказки, хотя и грустно -
Кто был бы непостижимым человеком
Без братьев Гримм, жестокая правда?
- Это верно. О чем вы спрашиваете?
Незнакомец отсутствие сомнений.
Ты поешь, что прочитал Господь:
Мир просто упростил книгу.
Вы играете, когда вселенная ругается.
Господь противоречит человеческой любви!
- Мадам, я стараюсь страдать.
Этого достаточно, чтобы спросить вашу жену и детей.
Я люблю. Любовь - старая книга,
Который стоит порекомендовать Богу.
- Да, Бог. Бог не любит
Но он говорит, что все еще ищет его.
Вы можете заблудиться в своем страхе.
Мистер публично с судьбой тендера:
Какая наука для нас?
- Мадам, пожалуйста, не жди
Для науки, тезисов и выводов -
Я копия мужчины,
А это значит - черт, чистилище и божественно.
Другие песни исполнителя:
Все тексты Jacek Kaczmarski, Przemyslaw Gintrowski, Zbigniew Lapinski